Według amerykańskich naukowców… Badania o spalaniu biomasy, które nie sprawdzą się w polskich realiach

 

W świetle ostatnich doniesień dotyczących wpływu spalania drewna w kominkach na zwiększenie ryzyko nowotworów u kobiet oficjalne oświadczenie wydało Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Kominki i Piece”. Według organizacji przytaczane w polskich mediach badania pod hasłem Sister Study, opublikowane w czasopiśmie naukowym Science Direct, są niesłusznie wykorzystywane jako materiał źródłowy doniesień o szkodliwości ogrzewania biomasą w warunkach europejskich, w tym polskich.

 

Przytaczane badanie wskazuje na potencjalne ryzyko wzrostu zachorowań na raka płuc u kobiet. Badania te były przeprowadzone na grupie 50 tys. kobiet w Stanach Zjednoczonych i Porto Rico. Jak wskazują jego wyniki, kobiety spędzające średnio 30 dni w roku w pomieszczeniach, w których pali się drewnem (w tamtych warunkach), wykazują prawie 70% wyższe ryzyko zachorowania na raka w porównaniu z osobami, nienarażonymi na takie warunki.

 

- Należy jednak podkreślić, że badanie to jest badaniem statystycznym, przeprowadzonym na rynku amerykańskim i Porto Rico. Technologia urządzeń oraz regulacje dotyczące spalania drewna różnią się w znaczący sposób od warunków w Europie, w tym w Polsce, od tych panujących w USA. W amerykańskich realiach mamy do czynienia z kominkami otwartymi, które w naszym kraju nie występują lub kotłami i piecykami, które są pozanormatywne i nieefektywne w ogrzewaniu pomieszczeń – mówi Dariusz Marciniak z OSKP i grupy Drewno Pozytywna Energia.

 

W kontekście opublikowanych badań w Science Direct warto odnotować przeprowadzone w Polsce w 2022 roku badania w warunkach rzeczywistych, które zostały zlecone firmie Hajduk przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla (obecnie Instytut Technologii Paliw i Energii) – nr ewidencyjny IChPW 47/2022. Wyniki tych badań jednoznacznie wskazały, że emisja BaP (benzo(a)pirenu) z kominka jest o aż 98,3% niższa niż przewidywał wskaźnik EMEP, który również był brany pod uwagę w badaniach przeprowadzonych w ramach Sister Study, i aż o 99% niższa od wartości z KOBiZE.

 

Sami autorzy badania stwierdzają, że nowoczesne kominki spełniające wymagania EPA eliminują do minimum  ryzyko  pozanormatywnych zachorowań na raka. Dlatego też stowarzyszenie OSKP postuluje o dofinansowanie wymian kominków na spełniających wymogi Ekoprojektu.

 

- W Europie problem zanieczyszczeń związanych z ogrzewaniem domów za pomocą kominów i piecy został rozwiązany poprzez wprowadzenie regulacji mających na celu zmniejszenie negatywnego wpływu ogrzewania drewna na środowisko i zdrowie użytkowników. Kominki w Polsce są zgodne z normami i bezpieczne w użytkowaniu. Już od 2010 roku stosuje się urządzenia, których normy są zbliżone do obecnie obowiązującego Ekoprojektu. Użytkownicy kominków nie mają powodów do niepokoju – zapewnia Dariusz Marciniak.

 

Jak czytamy w oświadczeniu OSKP, przedstawianie wyników badania przeprowadzonego na warunkach amerykańskich jako odnoszące się do sytuacji w Polsce lub Europie jest nieadekwatne i może wprowadzać w błąd opinię publiczną. Ostrzeganie i niepokojenie użytkowników kominków w Polsce czy w Unii Europejskiej nie jest uzasadnione w kontekście obowiązujących norm i regulacji.

 

Stowarzyszenie OSKP postuluje rozwagę i rzetelność w przekazywaniu informacji dotyczących spalania drewna w kominkach i piecach, aby uniknąć zbędnych niepokojów i dezinformacji wśród użytkowników kominków. Pragniemy podkreślić, że ekologiczne i bezpieczne rozwiązania dotyczące spalania drewna w kominkach są dostępne i stosowane w Polsce, co przekłada się na bezpieczeństwo użytkowników i ochronę środowiska.